Stephenie Meyer - Drugie Życie Bree Tanner


Bree Tanner była jedną z nowo narodzonych wampirów, stworzonych po to, aby wziąć udział w wojnie. Jako jedyna dobrowolnie poddała się, nie chciała walczyć z Cullenami. Chciała przejść na ich stronę, ale Volturi nie znają litości ... Bree sama poznaje prawa kierujące światem wampirów i cały świat nocy. Stara się pozostać na uboczu, przerażona zachowaniem członków swojej grupy. Stara się nie zwracać na siebie uwagi. Niespodziewanie nawiązuje przyjacielskie relacje z innym wampirem ze swojej grupy - Diegiem. Wraz z nim odkrywa, że przywódca nowo narodzonych, Riley, nie koniecznie mówił im prawdę. Minusem książki jest fakt, że wiemy jakie będzie jej zakończenie. A relacja Bree ze spotkania z Volturi jeszcze bardziej uświadamia czytelnikowi jak niesprawiedliwie ją potraktowano. Wampirzyca docenia jednak to, co robią dla niej Cullenowie - starają się przemówić do rozsądku Volturi,  walczą o jej istnienie. Niestety wiadomo jak wszystko się skończy, jak bezwzględni są Volturi. 



Wyżej wskazana książka powstała na motywach trzeciej części legendarnej sagi, czyli „Zaćmienia”. Jak ukazuje tytuł, Stephanie Meyer przybliża nam sylwetkę jednej z bohaterek – Bree Tanner, która została wcielona do armii nowo narodzonych, mających na celu zniszczenie wampirzej rodziny Cullenów i uśmiercenie Belli. Dziewczyna stała się wampirzycą licząc sobie jedynie piętnaście lat. Dosyć szybko odnalazła się w swojej nowej sytuacji i zrozumiała zasady, jakie obowiązywały w brutalnym świecie nocy. Jej „drugie życie” całkowicie się zmienia, gdy zawiera przyjaźń z Diego, również wampirem, który staje się jej najlepszym przyjacielem, jak i „czymś więcej”. Razem z nim odkrywa jedną z wampirzych tajemnic oraz poznaje plany swojej Stwórczyni i jej wiernego pomagiera – Rileya. Jednak najciekawsze momenty przypadają na czas, gdy zespół młodych krwiopijców postanawia zaatakować Cullenów. Wówczas dokładnie widać, że Bree nigdy nie pasowała do społeczeństwa, w którym się znalazła.


Przyznam, że zostałam mile zaskoczona. Książkę przeczytałam bardzo szybko i przede wszystkim – nie nudziłam się obserwując kolejne poczynania Bree, które wręcz śledziłam z zachwytem. Czytałam wiele komentarzy, jakoby „Drugie życie Bree Tanner” powstało jedynie po to, aby Stephanie Meyer zgarnęła jeszcze więcej pieniędzy, jednakże w moim odczuciu wcale tak nie było. Wskazana powieść to lekka i przyjemna historia, którą wręcz można byłoby nazwać opowiadaniem. Z szybkością pochłaniałam kolejne strony i niekiedy uśmiechałam się, obserwując kolejne, interesujące wydarzenia. Widać, że książka była pisana nie na siłę, lecz z przyjemności, bowiem w całym utworze panuje taka nieopisywalna błogość i lekkość.



Dzięki tej książce łatwo możemy zrozumieć obawy Edwarda czy zachowanie Jaspera.Główna bohaterka jest mniej naiwna, akceptuje zaistniały stan rzeczy. "Drugie życie Bree Tanner" pozwala czytelnikowi na zauważenie, jak Bella różni się od innych nowo narodzonych. Nie odczuwa tak głodu krwi czy bólu, jak niesie ze sobą przemiana. Dlatego też Bella Swan nie jes dobrym źródłem informacji, ale stała się nim młoda Bree Tanner. Polecam tę książkę. Jest napisana w ciekawy sposób, a narracja bardzo różni się od narracji Belli. 

Moja ocena : 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy Wasz komentarz motywuje mnie do dalszego pisania i czytania :)
Dzięki temu mogę też zajrzeć na Wasze blogi i odwdzięczyć się.

Dziękuję za każdą opinię :)