"Nieposkromiona" to czwarty tom sagi Dom Nocy, o przygodach młodej i wyjątkowej adeptki - Zoey Redbird. Zoey Redbird w ciągu tygodnia traci wszystkich swoich przyjaciół z Domu Nocy, trzech facetów, z których z pierwszym zrywa skojarzenie, drugiego zdradza, a trzeci zostaje zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Przez swoje kłamstwa i tajemnice adeptka traci wszystkich swoich przyjaciół, kiedy najbardziej ich potrzebuje. W dodatku Najstarsza Kapłanka Neferet próbuje ją zabić. Jakby Zoey było mało problemów osobistych, po wielu latach budzi się pradawne zło i to właśnie ona, młodziutka adeptka, musi je powstrzymać. W szkole pojawia się nowy adept - Stark, obdarzony umiejętnością mogącą sprawić wiele złego, gdy zostanie źle użyta.
Mam wrażenie, że wartość książek tej serii, waha się jak wskazówka na liczniku. Bowiem z tymi książkami to jest tak:
tom pierwszy - średnio
tom drugi - świetny, prawie dzieło
tom trzeci - mogło być lepiej
tom czwarty - prawie tak dobra jak tom drugi
Właśnie tak to się przedstawia w moim umyśle: dlatego nie wiem co sądzić o tej serii! Tom drugi należy do moich ulubionych książek, ale jego następca zdecydowanie nie. Tom czwarty jest nieco lepszym ale to nie jest jeszcze to, co w drugim. Dlatego wcale się nie dziwię że ta seria ma tylu zwolenników, jak i przeciwników. Ja raczej mam krótszą drogę do tych pierwszych, ale muszę przyznać: gdyby nie kłody kładzione przez autorki pod moje nogi, byłabym tam szybciej.
To, co uwielbiam w serii o Domu Nocy, to nieustające emocje, niespodziewane zwroty akcji i spontaniczne decyzje. Lubię nawet wątek miłosny, który jest o wiele lepszy odkąd Zoey zdecydowała się na jednego chłopaka, a nie trzech. Gratuluję, naprawdę. Już myślałam że ta sieczka nie skończy się nigdy.
„Czasem chaos i miłość wydają się tym samym.”
W „Nieposkromionej” przywołuje się czirokeski mit dotyczący upadłego anioła Kalony oraz Kruków Prześmiewców (Raven Mocer), które są uosobieniem starożytnego zła. Motyw ten został idealnie wykorzystany, ponieważ budził największą grozę w całej powieści. W książce nie zabraknie również magii, gdyż bohaterowie ponownie tworzyć będą krąg, będzie obrzęd i znowu Zoey pokaże moc pięciu żywiołów. Seria ta zaczyna już wykazywać się pewnym schematem w tym względzie, gdyż zawsze przy owych rytuałach można spodziewać się czegoś niesamowitego i zawsze ma to miejsce w ostatniej części powieści. Książka kończy się w zasadzie w jednym punkcie, który stanowi idealne wejście dla kolejnej. Z pewnością takie zakończenie tylko podsyci apetyt na kolejną powieść.
„Nieposkromiona” w przystępny sposób opowiada o przyjaźni i miłości, manipulacji i nienawiści. Jak łatwo sympatia może przerodzić się w niechęć, o tym dowiedziałam się z życia Zoey. Zaczęłam też doceniać niektórych ludzi, zaglądać pod maskę pozorów. Lecz na pierwszym miejscu stoi niesamowita przyjemność, jaką przyniosło mi czytanie pozycji P.C. i Kristin Cast. Nie mogłam oderwać się od tej książki, pochłonęłam ją w jeden dzień. Pożądałam słów, zdań, rozdziałów. Wola ta była tak nieposkromiona, że nie dało się jej ujarzmić. W taki sposób znalazłam się tu i teraz, pisząc i polecając wam „Nieposkromioną”.
Moja ocena: 8/10
Jeny dziewczyno spokojnie z tym dodawaniem co parę minut nowych recenzji. Przez to nikomu nie chce zbytnio się komentować bo zanim przeczytają jedną recenzję pojawia się następna, więc zwolnij i daj szanse jednej notce za nim umieścisz następną. To taka rada. A książki są nawet spoko chociaż za dużo wampirów jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Dianą. Jeśli notka odczeka dzień, dwa z pewnością otrzymasz więcej komentarzy. A tak ogólnie to jeśli sama znajdziesz blogi, które cię zainteresują i będziesz się tam udzielać(komentarze) to z pewnością inni także będą czytać Twoje recenzje. Nie będziesz musiała martwić się o brak poczytalności, nawet jeśli nie będziesz dodawać postów co chwilę ;). Poza tym mam jeszcze jedną małą uwagę... W nagłówku szablonu masz napisane: "Recenzje książek przeczytanych przeze mnie książek", czyli powtarzasz słowo "książki". Popraw to a od razu będzie to lepiej wyglądało ;). To takie małe rady ode mnie. Mam nadzieję, że pomogłam.
OdpowiedzUsuńSagi Domu Nocy nie czytałam. Mam jednak zamiar. Czytałam na jej temat wiele pozytywnych, ale także sporo negatywnych komentarzy. Chcę w końcu wyrobić sobie zdanie ;D