Rick Riordan - Klątwa tytana





Autor: Rick Riordan
Tytuł: Klątwa Tytana
Seria: Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Wydawnictwo: Galeria Książki
Data wydania: marzec 2010
Ilość stron: 312


Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy

Złodziej Pioruna | Morze Potworów | Klątwa Tytana | Bitwa w Labiryncie | Ostatni Olimpijczyk




Po wydarzeniach, które miały miejsce w "Morzu Potworów", przyszedł czas aby Percy i jego przyjaciela zmierzyli się z kolejnymi przeciwnościami losu. Tym razem młodzi herosi muszą połączyć swe siły ze społecznością Łowczyń, które w obliczu zagrożenia, mają zamiar wyruszyć na odsiecz swojej patronki, bogini Artemidy. Podróż ta niesie za sobą wiele strat, a także zwrotów akcji, które wymagają od bohaterów niekończącej się uwagi i bezgranicznego zaufania do siebie nawzajem. Spotykają oni bowiem na swojej drodze wiele potworów, które znane im były jedynie z nauk, które pobierali w Obozie Herosów. Wojna zbliża się nieuchronnie, a przewodniczący tytanów odzyskuje swoje siły, dzięki swoim uniżonym sługom. Jak potoczą się dalsze losy grupki przyjaciół? Czy herosom i Łowczyniom uda się uwolnić boginię łowów i Annabeth?

"Klątwa Tytana" to powieść, która znacznie różni się od swoich poprzedniczek. Było w niej znacznie mniej mitologii i faktów z życia poszczególnych bogów, które dość obficie pojawiały się w "Złodzieju Pioruna" i "Morzu Potworów". Tym razem autor zabiera nas w podróż po nieznanych zakątkach Stanów Zjednoczonych, która nie pozwala nam zapomnieć o zbliżającej się nieuchronnie bitwie. Nikt tak naprawdę nie zna dnia ani godziny. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze nieufność bogów wobec Percy'ego i córki Zeusa, którzy jako dzieci członków Wielkiej Trójki posiadają niewyobrażalną moc. Kogo spośród nich wskazała wyrocznia? Co wspólnego z zaistniałą sytuacją ma dwójka dzieci, która została odnaleziona podczas jednej z misji? Jak dalej potoczą się losy młodych herosów? Jakie decyzje podejmą Olimpijczycy? Czy los Obozu Herosów został już przesądzony?


"Nawet najdzielniejszym zdarza się upadek."


W "Klątwie..." pojawiają się nowi herosi - wspomniana wcześniej córka Zeusa, Thalia (w pewien sposób obecna w poprzednich tomach), oraz Bianca i Nico - półboskie rodzeństwo o niewiadomym pochodzeniu. To rozbija dotychczas stosowany przez autora schemat wędrówki trójki przyjaciół i wnosi do serii powiew świeżości.

Dodatkowo Percy, a z nim i czytelnik, lepiej poznaje olimpijskich bogów, ponieważ Riordan wprowadza do powieści kilku nowych, wyrazistych Olimpijczyków. Epizodycznie pojawia się Atena (jedna z najlepszych scen książki, to jej rozmowa z Percym na Olimpie - rozmowa, która właściwie stanowi puentę wszystkich dotychczasowych poczynań herosa) oraz Afrodyta. Bogini miłości przedstawiona jest dosyć niekonwencjonalnie i kolejny raz można autorowi pogratulować twórczego podejścia do mitologicznej materii.

Z punktu widzenia treści "Klątwy Tytana", najważniejsze boskie postacie to Artemida i Apollo. Zwłaszcza, że pojawienie się bogini łowów jest motorem napędzającym akcję trzeciego tomu. Należy też docenić Apollina, który znacząco pomaga półboskim bohaterom, a dodatkowo jego górnolotny styl i niesforny sposób bycia dają czytelnikowi kilka naprawdę dobrych okazji do śmiechu.

Akcja jest tu wartka i zaczyna się od samego początku powieści zmuszając nas do wciągnięcia się w bieg wydarzeń. Tym razem uprowadzona zostaje Annabeth. Będzie miało to związek z planem Kronosa, z którym być może trzeba będzie zmierzyć się osobiście. I znów, jak w przypadku Pottera, Kronos zaczyna się odradzać, pełen zemsty i chęci panowania nad światem. Jego armia jest co raz silniejsza. Mimo tych porównań z HP cykl zyskuje oryginalnością bohaterów pobocznych. W powieści pojawiają się nowe postacie, które burzą „porządek” w odczytywaniu przepowiedni. Już wkrótce okażę się, kogo dotyczy przepowiednia… Lecz nie zdziwcie się, że czeka na was jeszcze masa tajemnic do odkrycia.

Narracja pierwszoosobowa to ważny atut książek Riordana: od pierwszego tomu poznajemy Percy'ego Jacksona poprzez jego specyficzne widzenie świata. W "Klątwie Tytana" to widzenie świata się zmienia - Percy wyraźnie staje się trochę starszy i dojrzalszy. Delikatnej zmianie ulega styl narracji - jest bardziej subtelnie ironiczny, niż, jak w poprzednich tomach, młodzieżowy. Wydawać by się mogło, że zmiana ta jest niezauważalna, ponieważ styl ten jest nadal bardzo charakterystyczny - barwny, bogaty w dowcipne puenty i zabawne porównania - jednak po przeczytaniu książki nie ma się wątpliwości, że bohater dorasta. Również w sferze czynów następuje w "Klątwie Tytana" wyraźna zmiana - Percy bierze na siebie odpowiedzialność za innych i podejmuje trudne wyzwania. Młody heros wyraźnie staje się świadomy swojej roli i konsekwencji z niej wynikających.

Nie mogę przyczepić się do wielu rzeczy, jednak pewne sprawy są warte uwagi. Same tajemnice powoli zaczynają się mieszać. Trzeba dobrze się skupić, aby przepowiednie nie mieszały się z mitami lub poszczególnymi osobami. Ich natłok jest czasem zatrważający w porównaniu z tym, ile zostało odkryte. I tu plus dla autora: wielowątkowa fabuła. Riordan stara się plątać naszymi informacjami tak, abyśmy pod koniec odkryli, że nie wiemy tak naprawdę nic. Pozostawiając schemat zakończeń rozdziałów z dozą sekretu od razu czujemy się zachęceni do odkrywania tajemnic. Tych tajemnic jest tyle, że wyobraźnia wariuje od konspiracji, wykrywania wrogów, potworów czy planów tytanów.

"Klątwa Tytana" ma wiele zalet. Nie sposób wymienić wszystkich. Są momenty, które rozśmieszają i smucą. W tej części uroniłam kilka łez. Poza tym podobało mi się spotkanie z Afrodytą oraz wizyta na Olimpie. Ta część pozwoliła mi inaczej spojrzeć na Artemidę, którą nienawidziłam przed przeczytaniem tej powieści. Czytałam serię, która całkowicie inaczej przedstawia boginię łowów. Nie sądziłam, iż to możliwe, ale polubiłam ją. Co do wad to nie widzę ich. Może to nie jest jakaś wybitna proza, mimo to pokochałam ją niemal tak samo, jak tą o Harrym Potterze. Jak tak dalej pójdzie to przedostatnią i ostatnią część ocenię na dziesięć gwizdek. 

Moja ocena: 8/10

5 komentarzy:

  1. Czytałam dość dawno. Uwielbiam tę serię, więc na pewno i na moim blogu pojawi się recenzja książek o Percym Jacksonie. Czekam na ekranizację "Morza potworów" która zaplanowana jest na 13 kwietnia.

    Obszerna i ciekawa recenzja. Bardzo przyjemnie się ją czytało :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedawno skączyłam czytać Morze Potworów i już nie mogę doczekać się kolejnych tomów.
    Bardzo fajna recenzja.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chciałbym przeczytać całą serię! Ale jakoś brak mi zapału, ciągle mijam ją z chęcią wzięcia ale na drodze staje nagle inna seria i... :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o książce, ale dalej nie jestem co do niej przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W planach mam pierwszą część, trudno na razie mówić o trzeciej

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz motywuje mnie do dalszego pisania i czytania :)
Dzięki temu mogę też zajrzeć na Wasze blogi i odwdzięczyć się.

Dziękuję za każdą opinię :)