Kristin Cashore - Iskra






Autor: Kristin Cashore
Tytuł: Iskra
Seria: Siedem Królestw
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: wrzesień 2011
Ilość stron: 496


Siedem Królestw 

Wybrańcy | Iskra | Bitterblue






Iskra to młoda dziewczyna obdarzona wyjątkową urodą i włosami w różnych odcieniach czerwieni. Ma nietypowe zdolności – potrafi wnikać w umysły innych ludzi i je kontrolować. Wolałaby jednak nie posiadać mocy. Dobrze pamięta, tak samo jak pamiętają wszyscy ludzie w Królestwie, jak tą moc wykorzystywał jej ojciec – do sprawiania bólu i cierpienia. W Królestwie wybucha wojna. Wszyscy zdają sobie sprawę jak cenna w ich szeregach byłaby Iska. Kogo poprze Iskra, zbuntowanych lordów czy młodego króla? Czy jej wybór, w świecie porwań i innych środków nacisku, będzie miał w ogóle jakieś znaczenie? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na te pytania musicie przeczytać tą powieść.

Po przeczytaniu tego krótkiego opisu widać, że książka będzie bardzo ciekawa i taka właśnie jest. Nie myślcie jednak, że to, że czyta się ją jednym tchem jest wynikiem tylko i wyłącznie interesującej fabuły. Zaletami tej powieści są jeszcze: niespodziewane zwroty akcji, wiele ciekawych wątków i napięcie, które towarzyszy nam przy czytaniu.

Narracja jest trzecio osobowa, jednakże wszystko jest opisywane z punktu widzenia głównej bohaterki, co daje nam złudzenie, jakbyśmy czytali powieść, opowiadaną przez Iskrę.Główna bohaterka boi się sama siebie, a raczej tego, co potrafi zrobić. Nie chce upodobnić się do swojego ojca i za wszelką cenę, stara się, aby do tego nie doszło. Jest młodą, nie pewną siebie kobietą, która potrafi podejmować trudne decyzje. Przekonałam się o tym nie raz, czytając książkę.

Główną postacią męską jest… cóż moglibyśmy się sprzeczać. Występuje wielu mężczyzn, którzy pałają jakimś uczuciem do Iskry, nie wyłączając z tego nawet króla. Dziewczyna jest zagubiona. Zdaje sobie sprawę z tego jak działa na innych ludzi i nienawidzi tego.  Mi najbardziej do gustu przypadł Brigan. Wojowniczy książę, walczący o królestwo. Posiadający nie jedną tajemnicę. Nie gorszy jest Łucznik. Długoletni przyjaciel głównej bohaterki nie raz namiesza w fabule, ale zwykle będzie stanowił oparcie dla Iskry. Można by tak wymieniać bardzo długo. Jednego można być pewnym, dziewczyna nigdy nie poskarży się na brak przyjaciół. 

W "Wybrańcach" największym wrogiem naszych bohaterów był król, który władał umysłami swoich poddanych za pomocą swojego Daru. Teraz też wiele się nie zmieniło. Drugi tom powieści pokazuje nam jednak przeszłość. Wrogiem Iskry, która potrafi sięgać do ludzkich umysłów i mieszać w nich, jak tylko chce jest mały chłopiec, nam już lepiej znany, jako dorosły mężczyzna. To co zmieniło się w "Siedmiu Królestwach" to miejsce akcji. Doliny - świat obdarzony bujną naturą i bardzo ciekawymi stworzeniami. Chwile, gdzie w "Wybrańcach" obcowaliśmy z nie pozornymi stworzeniami, zastąpiły magiczne potwory urzekające swoim pięknem i drapieżnictwem. Cóż, to co dla książki mogłoby stać się wielkim plusem, okazało się minusem. Autorka miała bardzo świeży pomysł na stworzenia urzekające pięknem, ale krwiożerczo śmiertelne, jednak, kiedy czyta się o zielonym kocie z zółtymi łapkami, nie można mieć innego skojarzenia, niż te dotyczące powieści dla dzieci. 

Słodko wyglądające stworzenia i kolorowa natura środowiska książki, to jedyny dla niej minus. Oprócz tego powieść jest niemalże idealna. Główna bohaterka poprzedniego tytułu cyklu urzekała swoją nieprzeciętnością oraz siłą charakteru, Iskra chodź inna również jest sympatyczna. Dziewczyna jest delikatna, a przynajmniej na taką wygląda. W przeciwieństwie do Katsy, która była jedną z wielu obdarzonych, ta postać ma o wiele, wiele ciężej. Iskra jest jedyną osobą w swoim rodzaju. Na dodatek tyrania, jakiej dokonywał jej ojciec spowodowała, że dziewczyna jest postrzegana jako potwór przez niemalże wszystkich. Ci, którzy nie chcą jej zabić, pragną wykorzystać. I jak tu żyć w takim otoczeniu?Świat przedstawiony jest niezwykły. Autorka stworzyła niewiarygodnie magiczne miejsce, gdzie ludzie walczą nie tylko ze sobą, ale także potwornymi stworzeniami. Odwiecznej walki, nie widać końca. Chyba…

Osobiście, kończąc książkę, żałowałam, że w każdej powieści zmienia się bohater. Polubiłam Iskrę i jej przyjaciół. Zanurzyłam się w świecie, który tak różny od naszego, przedstawia wiele wartości jak i zwykłych, ludzkich problemów. Główna bohaterka, tocząca bitwę nie tylko z resztą świata, ale także samą sobą, oczarowała mnie. Na pierwszy rzut oka mogłaby się wydawać bezbronna i tchórzliwa, ale to tylko pozory. Autorka świetnie operowała słowem. Potrafiła wyraziście przedstawić nam niesamowite bitwy jak i wygląd magicznych potworów. Już nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę w rękach trzymać następny tom… lub poprzedni znowu. 

Moja ocena: 7.5/10

8 komentarzy:

  1. może tak, a może nie... Jakoś... nie jestem zdecydowana by to przeczytać, ale też nie do końca mówię "nie".

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszm nn :) [czytamy-ksiazki]

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na nn na [second-live-books.blogspot.com]
    Prosiłabym, abyś dała znać czy informować Cię o nn czy masz listę, która się uaktualnia...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chciała recenzje Hallie Jinkins Wojna Bogiń, bo nigdzie nie ma, a ja nie wiem, czy mam przeczytac, czy nie, czy mi warto wydac te 15 złoty na ebooka. PLISSSSS!

    OdpowiedzUsuń

Każdy Wasz komentarz motywuje mnie do dalszego pisania i czytania :)
Dzięki temu mogę też zajrzeć na Wasze blogi i odwdzięczyć się.

Dziękuję za każdą opinię :)